Poronienie - objawy i rodzaje poronienia
Poronienie występuje wówczas, kiedy ciąża kończy się przed 22. tygodniem na skutek wydalenia obumarłego jaja płodowego. Według statystyk jedna na pięć zapłodnionych komórek jajowych ulega obumarciu zaraz po zagnieżdżeniu. W pierwszym trymestrze do utraty dziecka, czyli poronienia dochodzi w jednej na sześć ciąż, w drugim - w jednej na pięćdziesiąt.
fot. Pixabay
Poronienie samoistne - przyczyny
Prawdopodobieństwo poronienia samoistnego w znacznej mierze zależne jest od stanu zdrowia matki. Wśród czynników ryzyka należy wymienić silne urazy lub wstrząsy psychiczne, stres, obciążenie układu odpornościowego, cukrzycę, choroby genetyczne czy używki (alkohol, papierosy i narkotyki). Do poronienia samoistnego może dojść w przypadku, kiedy wystąpi upośledzenie rozwoju jaja płodowego. Zdarza się też, że jajo płodowe jest puste. Aż 75% wszystkich poronień ma miejsce w pierwszym trymestrze ciąży, czyli przed upływem 12. tygodnia. Największą grupę, bo ponad 60% stanowią poronienia wynikające z nieprawidłowości w budowie i rozwoju zarodka. Wśród nich:
- wady komórek jajowych
- wady plemników
- konflikt serologiczny
- wady pępowiny
- wady chromosomalne płodu
- wady kosmówki
- wady rozwojowe płodu np. układu nerwowego, czy krwionośnego
- wady rozwojowe, guzy, mięśniaki, nadżerki, polipy, zrosty, nowotwory macicy
- nieprawidłowy rozwój łożyska- zaśniad groniasty
- przedwczesne odklejenie się łożyska
- zaburzenia hormonalne
- choroby zakaźne np. kiła lub toksoplazmoza
- urazy mechaniczne
- wstrząsy psychiczne
- wiek matki po 38. roku życia
- powikłania w wyniku zabiegów diagnostycznych np. badań prenatalnych
- pęknięcie pęcherza płodowego
- zakażenie wewnątrzmaciczne
- złe odżywianie
- zaburzenia czynności tarczycy
- używki
- chemia, RTG
- wcześniejsze poronienia - poronienia wtórne
- nieprawidłowości immunologiczne - organizm kobiety traktuje zarodek jak intruza i niszczy go
Typy poronień
- poronienie wczesne - jednoczasowe - dochodzi do nich w pierwszym trymestrze ciąży. Na tym etapie ciąży jajo płodowe stanowi dość jednolitą, pokrytą kosmkami masę. W chwili poronienia bez problemu oddziela się od błony śluzowej macicy i najczęściej jest wydalane przez organizm w całości. Ponieważ zarodek znajduje się w nienaruszonym worku owodniowym, ten rodzaj poronienia nazywany jest poronieniem zupełnym i objawia się zewnętrznym krwawieniem.
- poronienie późne - dwuczasowe - do utraty dziecka dochodzi pomiędzy początkiem drugiego, a trzeciego trymestru ciąży. W okresie tym łożysko jest już w pełni wykształcone, a poronienie przebiega dwuetapowo. Zaczyna się od skurczy, po których następuje pęknięcie pęcherza owodniowego, rozwarcie szyjki macicy, a następnie wydalenie przez organizm płodu i łożyska.
Pierwsze objawy poronienia:
- krwawienie
- skurcze
- odejście wód płodowych
- bóle brzucha
Najczęściej dochodzi do poronień w pierwszym trymestrze ciąży, niepowikłanych, przebiegających bez wyraźnych objawów. Zazwyczaj niespodziewanie pojawia się krwawienie i może wystąpić stan podgorączkowy. Rzadziej poronienie niepowikłane przebiega z wysoką gorączką około 39 stopni i stanem zapalnym błony śluzowej macicy. U niektórych kobiet dochodzi do powikłań i stanów zapalnych przydatków i otrzewnej. Sporadycznie objawem poronienia może być zakażenie ogólne. Wówczas występują: ropne upławy, dreszcze, wysoka gorączka, zaburzenia świadomości, obniżenie tętniczego ciśnienia krwi, sztywność karku, szybki oddech, skąpomocz, bóle mięśni, zaburzenia krzepnięcia i bóle brzucha.
Postacie kliniczne poronienia
- Poronienie zupełne- wydaleniu z jamy macicy ulega całe jajo płodowe wraz z zarodkiem. Macica jest wówczas pusta i nie wymaga wyłyżeczkowania. Zazwyczaj jest to poronienie bardzo wczesne i najczęściej dochodzi do niego przed upływem 7 tygodnia ciąży. Po tego typu poronieniu krwawienie szybko ustępuje, a macica ulega zmniejszeniu.
- Poronienie niezupełne - płód zostaje wydalony wraz z fragmentami łożyska i kosmówki. Ponieważ pozostała część tkanek tzw. resztki po poronieniu zalegają w macicy, aby nie dopuścić do krwotoku i zakażenia wewnątrzmacicznego wymaga ona wyłyżeczkowania. Zabieg ten wykonuje się w znieczuleniu.
- Poronienie rozpoczynające się - objawia się obfitym krwawieniem, rozpierającym bólem w podbrzuszu i krzyżu oraz silnymi skurczami macicy i postępującym rozwieraniem szyjki macicy.
- Poronienie zagrażające - charakteryzuje się skąpym, bezbolesnymi krwawieniem z dróg rodnych i skurczami macicy. Najczęściej mają one miejsce w pierwszym trymestrze ciąży w dniach przypadających na kolejne menstruacje, czyli w 4, 8 i 12 tygodniu ciąży. Również często dochodzi do nich około 14 tygodnia, gdy obniżeniu ulega produkcja hormonów w ciałku żółtym. Krew jest zazwyczaj czerwona lub ma różowe zabarwienie, czasem jest zmieszana ze śluzem. Z czasem ciemnieje i przybiera brązowy kolor. Przeważnie krwawienie jest krótkotrwałe. W poronieniu zagrażającym istnieje duża szansa na zachowanie ciąży. Natomiast rokowanie jest niepomyślne gdy: krwawienie trwa 2-3 tygodnie, występują skurcze, przerwy między skurczami trwają coraz krócej, stężenie hCG w surowicy krwi jest za niskie.
- Poronienie nawykowe - ma miejsce gdy u kobiety wystąpiły już trzy poronienia jedno po drugim. Przyczyną około 55% wszystkich poronień nawykowych są wady rozwojowe zarodka.
- Poronienie zatrzymane - obumarłe jajo płodowe pozostaje w macicy przez wiele tygodni. Jeżeli obumarłe jajo płodowe pozostaje w macicy ponad 5 tygodni, wówczas może dojść do zagrażającego życiu krwawienia w wyniku zaburzeń krzepnięcia.
- Poronienie chybione - ma miejsce gdy mimo, że zarodek nie żyje, to ciąża trwa nadal. Obumarły płód może pozostawać w macicy przez kilka tygodni, a w niektórych przypadkach nawet miesięcy.
Każde plamienie w ciąży należy skonsultować z lekarzem. Zapewne zleci on wówczas wykonanie badania USG, aby stwierdzić, czy zarodek jest żywy. W 90% przypadków po wizycie na oddziale patologii ciąża kończy się terminowym urodzeniem zdrowego dziecka. Pamiętaj, że jeśli istnieje zagrożenie przedwczesnym porodem, ciąża musi być regularnie i bardzo starannie monitorowana.
Jeszcze do niedawna konflikt serologiczny był dość częstą przyczyną poronienia. Na szczęście dziś dzięki odpowiedniej wiedzy na ten temat i stosownemu leczeniu obecnie bardzo rzadko powoduje stratę dziecka. Najlepiej jeszcze przed zajściem w ciążę sprawdzić, czy w waszym związku nie ma takiego konfliktu. Jeśli jest, już od pierwszych dni ciąży zostaniesz objęta specjalnym programem profilaktycznym.
Utrata dziecka i co dalej?
Po poronieniu owulacja pojawia się dość szybko, a miesiączka powraca zwykle w przeciągu 4-6 tygodni. Jeśli poronienie było samoistne i nie zaszła potrzeba zabiegowego czyszczenia jamy macicy, lekarze zwykle nie widzą przeciwwskazań do kolejnej ciąży. Jeśli jednak konieczna była hospitalizacja, wykonano zabieg łyżeczkowania macicy a także zastosowano leczenie farmakologiczne, moment, w którym zaczniemy starać się o kolejną ciąż, najlepiej skonsultować z lekarzem.
Czytaj również:
Poronienie a kolejna ciąża - jak pokonać strach
Zarodek ok 2,5 centymetra, dostalam krwawienia. Za tydz wizyta kontrolna. Była ciąża nie kanciarzy, zostaje pustka i smutek.
Za kilka dni pochowam moje Dzieciątko na cmentarzu.
Dzisiaj dostałam plamienia w 5 tyg.
Biorę luteinę 100 od tygodnia. Miałam nadzieję że będzie dobrze.. Boli jak okres. To już koniec
jutro ponowne badanie... choc mam swiadomosc, że szanse sa bliskie zera, minimum nadziei jeszcze sie tli...
Życie jest darem którego żadna z nas go nie zrozumie póki sama tego nie przeżyje.
Dla tych utrudzonych które z dnia na dzien się obawiają co dalej począć ... nie bójcie się
widocznie taki został zapisany plan dla ciebie. Moja siostra nie usunęła dziecka mając zaledwie 18 lat a teraz oczekuje 6 go, bo właśnie tak miało być. Miaa przejść przez trud rozmowy z Bogiem który zawsze i powtarzam zawsze chce dla nas dobra mimo ze to my z początku złe wybieramy.
Jeżeli my zaufacie On się wszystkim zajmie.
Jeżeli nie potraficie mu zaufać i otworzyć się na jego dobro i ogrom łask, szukajcie przez innych...
1. Msze o uzdrowienie duszy i ciała
2. Wysłuchanie przemowien Witka Wilka
To wszystko może skierować was do ufności ze wszystko będzie dobrze.
Ja sama, po 1 dziecku przez 2 lata z mężem próbowaliśmy się starać o kolejne , niestety z jednym wczesnym poronieniem po drodze. Okazało się ze krew wykazuje totalny brak dni płodnych.
Miesiąc przed spotkaniem ze specjalista abyśmy podjęli chemiczna regulacje hormonów uczestniczyłam we mszy o uzdrowienie duszy i ciała . Maria została zaproszona jako główna prowadząca i omadlajaca nas wszystkich. Tego wieczoru przyszła do mnie. Uczulam uczucie ciepła i ogrom nadzieji. Następnego miesiąca musiałam odmówić spotkanie u specjalisty iż byłam w ciąży.
Mam pięknego zdrowego chłopca.
I nie dzięki mnie oj nie to wszystko dlatego ze prosiłam a zostało mi dane.
Jezus mówi... proście a dostaniecie.
Błogosławię wam wszystkim studnionym, załamanym abyście znalazły iskrę choć najmniejsza a ogień was już sam rozpali
Trzymajcie się najwspanialsze przyszłe mamcie !!!!
Kiedy miałam zgłosić sie do lekarza dostalam silnego bólu brzucha i pojawilła się natychmiast miesiaczka ale z miesiaczka pojawiło sie obce ciało tzn, miekka skorka okolo 2,5cm byla koloru kremowo czerwonego esystencja . Nastepnego dnia bylo to samo ttlko ze w mniejszej ilosci. Zglosilam to lekarzowi lecz na to nie zaragowala tylko kazal mi po miesiącu znowu zrobic badania B-HCG
Co mam robic, czy to bylo poronienie, czy bylam w ciąży??
Moze mi ktos pomóc??
Zacznę od tego, ze mieszkam w Anglii, gdzie nastawienie lekarzy co do ciazy jest nieco "inne" niż w Polsce, tak jak opisała to Kate.
W styczniu 2017 zaszłam w druga ciaze (po roku od urodzenia skarba). Oczywiście szczęście, udało się od razu. Zadowolona i zniecierpliwiona poszłam do polskiej kliniki, gdzie lekarz stwierdził, ze w macicy nic nie widzi i musimy jeszcze poczekać aby coś ujrzec bądź jest to ciąża pozamaciczna- nie powiem wystraszyłam się. No nic, nie poddałam się, stwierdziłam ze może ma racje- trzeba poczekać. Kolejny tydzień odczekała, poszłam do lekarza ogólnego podzielić się informacjami co do ciazy i obaw o ciaze pozamaciczna. Przy badaniu usg w szpitalu okazało się, ze w macicy owszem jajo jest ale puste- ciąża bezzarodkowa. Streszczając poroniłam w 9 tygodniu ciazy, po tygodniu dostałam infekcji, miałam lyzeczkowanie. Jak to inaczej niż w Polsce, lekarz stwierdził, ze starać możemy się o kolejne dzidzi już po pierwszej miesiączce od łyżeczkowania. I tak się stało, bez problemu zaszłam w ciaze od razu. Moje szczęście nie trwało zbyt długo, poroniłam w 32dc. No to idziemy dalej. Pojechałam do Pl, zrobiłam wszystkie badania, w normie, macica wyglada dobrze, tarczyca w porządku. Odczekaliśmy dwa cykle od ostatniego poronienia i bum kolejna ciąża. No i kolejne rozczarowanie. Właśnie jestem w trakcie "spóźnionej miesiączki". Ciąża biochemiczna tak zwana- poronienie występuje do 6 tygodnia ciąży. Niby można starać się o kolejnego bobo od razu ale umówiłam się do kolejnego lekarza i zobaczymy co mi powie. Podsumowywujac myśle, ze moja macica Chce jeszcze chwilkę odsapnąć. Serce pęka z żalu ale takie jest zycie, cóż nam kobietom pozostało. Wiera czyni cuda. Ja wierze!
No nic, poczekam trzy miesiace i biore sie do dziela dalej :)
Dziewczyny, ja wiem, ze jest to straszne przezycie, ale nie traccie wiary.
Po 4 miesiącach zaszłam znów w ciąże tez od początku plamiłam do około 10 tygodnia, chyba taki moj urok. Jestem w 17 tygodniu ciąży teraz i na razie wszystko idealnie :-)
Ciezko jest sie pozbierac po tym wszystkim.
Diagnostyka każdego poronienia powinna rozpocząć się właśnie od badań genetycznych na materiale poronnym, a nie tak jak u nas, że lekarze zlecają 20 płatnych badań. Skoro jedno badanie może w większości przypadków wykazać przyczynę, to po co to wszystko... ?